Od nowa

Od wokół jej myśli

odkrywając zapomniane nadajemy mu nowych znaczeń.
Przystrajam moją już nie taką nową, a w ogólnym rozrachunku, starutką Ellebike różowo białymi kwiatami i uczę się rozkoszować każdą chwilą spędzoną z nią i na niej. Uczę się, by nie zabrać świeżości tym chwilom, by tworząc nowe nie odebrać magii wspomnień. By nie przyćmić radosnej nostalgii, którą wywołuje powiew wiatru na twarzy przywołującą dziecięcą radość. I cieszyć się jeszcze mocniej, że w rowerowych wyprawach nie jestem sama.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz